2008
VIII Nadbużańska Noc Świetojańska 2008 | ||
Według prastarych wierzeń noc z 23 na 24 czerwca to czas czarów, wróżb i tajemniczych znaków. Obchodzono ją dawniej wśród Słowian jako święto ognia i wody. Mowa oczywiście o nocy świętojańskiej, której zwyczaj przetrwał do dziś. W Drohiczynie obchodzono ją w tym roku nieco wcześniej, bo już 22 czerwca. Patronat nad imprezą objął Starosta Powiatu Siemiatyckiego pan Jan Zalewski i to on wraz z burmistrzem Drohiczyna panem Wojciechem Borzymem ogłosił uroczyste rozpoczęcie obchodów Nocy Świętojańskiej w Drohiczynie.
| ||
Imprezę prowadzoną przez dyrektor drohiczyńskiego Domu Kultury, uświetniły występy zespołów: Czasami 5 z Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury w Drohiczynie, Szkolnego Klubu Tańca przy Zespole Szkół w Drohiczynie, zespołów śpiewaczych: „Tęcza” z Nurca Stacji oraz z klubu „Jesień” z Drohiczyna. Dziewczyny z Czasami 5 na wstępie zachwyciły publiczność wykonaniem piosenki „Kwiat jednej nocy”, a pozostałe występy dostarczyły wspaniałych wrażeń artystycznych wszystkim zebranym.
| ||
| ||
| ||
| ||
| ||
| ||
| ||
| ||
| ||
| ||
| ||
Nie zabrakło też najpopularniejszych i najbardziej charakterystycznych zwyczajów tej nocy, czyli rzucania wianków na wodę oraz szukania kwiatu paproci. Rzucanie wianków dotyczy zarówno panien jak i kawalerów, gdyż dotyczy zamążpójścia jak i wyczekiwanej miłości. Panny rzucające wianki powinny pamiętać o kilku zasadach. Po pierwsze, wianek należy rzucać do rzeki(jezioro oznacza zastój uczuć-od wody stojącej). Po drugie, rzuca go z rozmachem, aby nie utkwił w sitowiu, ale też z wyczuciem, żeby nie uszkodzić płonącej na nim świeczki, bo to wróży miłosne kłopoty. Po trzecie, przy brzegu należy zapewnić sobie obecność kawalera-jeśli wianka nikt nie wyłowi jego właścicielka nie znajdzie miłości przez cały rok. Jeśli chłopak nie wyłowi żadnego wianka musi samotnie czekać do przyszłego roku. Oprócz tego w Drohiczynie wybrano też Najpiękniejszy Wianek Nocy Świętojańskiej wykonany przez dziewczęta samodzielnie lub też pod kierunkiem instruktora plastyki pani Małgorzaty Zdunek (pomocną dłoń podały również mamy a także ojcowie)
| ||
| ||
| ||
| ||
O 22.00 nastąpił kulminacyjny punkt programu, czyli poszukiwanie kwiatu paproci. Wszyscy ochotnicy udali się do Topoliny nad Bugiem, by, jak co roku odnaleźć kwiat mający przynieść szczęście, mądrość i zdolność widzenia wszystkich skarbów ukrytych w ziemi. Niebieski kwiat paproci zakwita raz w roku –właśnie w noc świętojańską. Znaleźć go może podobno tylko człowiek odważny i prawy. Ci, co twierdzą, że go widzieli mówią, że jest mały oraz niebieski. Z jednej strony kwiat paproci gwarantuje znalazcy szczęście, bogactwo oraz możliwość wpływania na uczucia innych, ale niestety z drugiej- jego samego pozbawia prawdziwych uczuć. Dlatego, nawet jeśli nocna eskapada do lasu okaże się bezowocna nie ma co rozpaczać. Wystarczy zerwać pęd paproci-ten dużo łatwiej znaleźć- i nosić go w portfelu. To też przynosi szczęście. W Drohiczynie znalazła go para: Ewelina Chwedczuk Z Bartkowa i Maciej Skibniewski z Czapli którzy otrzymali z rąk Starosty Siemiatyckiego tytuły: Króla i Królowej Nocy Świętojańskiej w roku 2008. Para wygrała również pobyt weekendowy w kwaterze agroturystycznej Państwa Babińskich z Klepaczewa.
| ||
| ||
| ||
| ||
| ||
| ||
| ||
|
|